Po długiej leniwej przerwie wracam :D
Czas leci jak szalony, a moje wakacje boleśnie dobiegają końca, i skończy się wstawanie późnymi porami. Chodzenie spać o 2 w nocy. Kochane lenistwo.:* Do 1 października zostało coraz mniej czasu...
Tymczasem, pokaże wreszcie siebie :)
W tej ładniejszej odsłonie,bo na co dzień sie nie maluje, z lenistwa trochę :D
W tej ładniejszej odsłonie,bo na co dzień sie nie maluje, z lenistwa trochę :D
Pokochałam ostatnio czerwień na ustach! ah♥
to be continued....
A już niebawem pierwszy konkurs u Walentines!